Forum http://hiphopepicentrum.fora.pl

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kodex2

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum http://hiphopepicentrum.fora.pl Strona Główna -> Oldskul / Recenzje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SuperKania
wymiatacz
wymiatacz



Dołączył: 10 Lip 2005
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dłutów :)

PostWysłany: Czw 21:32, 15 Wrz 2005    Temat postu: Kodex2

ECENZJA: KODEX 2- PROCES autorka: SuperKania

1.Intro

2. O.S.T.R. - Powietrze

3. Chada/Pih/Myniemy - Dziś Judaszu, wczoraj bracie

4. Mes (Flexxip)/Numer Raz (Warszafski Deszcz) - Rok później (Oczy otwarte 2)

5. Eldo - Kolejny raz

6. Jade Foxx - Tru luv

7. K.A.S.T.A. - Taka prawda

8. Tewu - Roluj, roluj

9. Tymon - Jestem tu

10. WWO - Każdy ponad każdym

11. Miejski klasyk - Dokładnie w Twoich uszach

12. Our people's rejoice - Feat. Metaphora and Nigel Jaamann

13. 1 z 2 - Chwile prawdy

14. Trzeci wymiar - Zostaw

15. Zipera - Droga otwarta

16. Outro (la formula)



Rok 2004 to kontynuacja okrzykniętego zewsząd genialną płytą Kodeku wyprodukowanego przez ekipę z Wrocławia (o samych producentach Cd-ka czytaliśmy już swego czasu na łamach Hip-HopEpicentrum).

Myślę, że na samym początku recenzji warto nadmienić jedno, że płyta jest dobra, ale nie ze względu na to kto się na niej udziela, na bity czy też rymy… jest dobra bo ma to czego brukuję ciągle innym składanką (nie tylko polskim:>)- po pierwsze jest spójna po drugie (ważniejsze) ma klimat. Kolejne tracki są kontynuacją poprzednich… i to jest jedna cecha która czyni KOdex wyjątkowym.

Zacznę od obietnicy nie porównywania tego Cd-ka do „Kodexu” bo nie miałaby to sensu… jest mi on zbyt bliski emocjonalnie…Smile

Płya "Kodex 2" nie jest jednak wyjątkowo innowacyjna… zaczyna się naprawdę „sympatycznie”, lecz z każdym kolejnym trakiem jest coraz bardziej przewidywalna, a w niektórych momentach można odnieść wrażenie, że nie wyprodukowano jest w 2004 roku lecz dobre 5 lat wcześniej…

Jeśli chodzi o gości to hmmm… trudno aby na „Hip-Hopowej składance” zabrakło O.S.T.R-ego czy WWO (nie chodzi mi tu o osobiste fascynacje lecz o fakty Razz). Tak więc skład nie jest niespodzianką, tak jak i poziom… który jest wysoki, ale nie zawsze równy Razz… niektórzy nadrabiają to czego innym nie udało się osiągnać…

Płytę otwiera to co zwykle otwiera płyty… czyli intro- które obfituje w żywe dźwięki czyli w to co charakteryzuje produkcję…

Następnie słuchaczy raczą rymy O.S.T.R-ego w numerze „Powietrze”. Chyba nie ma sensu pisać o tym jak są one dobre, Może warto zwrócić uwagę na to czego brakuje Adamowi… a według mnie to odrobiny dystansu, humoru, dozy ironi (takiej typowej dla Łony, czyli nie przygnębiającej…). Rozumiem, że czasy nie są „wesołe” i Adam nie rymuje o straconej miłości tylko o poważnych sprawach alllllle taki kontrast można rozwiązać (w pełni udało mu się to na „Masz to jak w banku” i „Tabasko”.)

Hmmm… trzecim trackiem jest „Dziś Judaszu wczoraj bracie” autorstwa Chady i Piha… cieżko jest mi o nim pisać ponieważ ten duet nie należy do moich ulubionych składów, szczególnie ze względu na paradoksalnośc…:/ ale nie o tym w tej recenzji:P Sam numer ma jeden dobry punkt czyli mocny refren, zwrotki są raczej przewidywalne szczególnie dla tych którzy znają choć troszkę twórczość duetu. Jak sam tytuł mówi track mówi o stosunkach… międzyludzkich i ma jedno pozytywne przesłanie otóż „najważniejsza sprawa to ze swoimi zgoda”.

Dalej coraz bardziej wyczulają nasze zmysły (Może nie wszystkie:P) słuchamy „Rok póżniej” czyli kontynuację mistrzowskiego „Oczy Otwarte”. Bit jest naprawdę tłusty choć przypomina (ponieważ jest oparty) dźwięki swego poprzednika…. Tekstowo jest opowieścią o tym co zdarzyło się w czasie pomiędzy produkcjami. „Sympatyczne rymy”, „symapatyczny flow Numera”, „sympatyczny teledysk”, „sympatyczny bit” tworzą z tego numeru jeden z najbardziej charakterystycznych na tym albumie… Od niego oficjalnie zaczął się konflikt pomiędzy poznańskim raperem Mezem i chłopakami z Warszawy… jak się potoczył chyba każdy dobrze wie:) „Kolejny raz” to jeden z tych tracków dla których sięgnęłam po ta płytę, nie będąc specjalną zwolenniczką składanek… Eldo nie zaskakuje ale także nie zawodzi… stylowo numer jest bardzo podobny do kawałków z Eterni… język pełen metafor, porównań ciekawych zabiegów artystycznych, chociażby: „po drodze tyle twarzy które spalił życia ogień”. Jeśli chodzi o warstwę muzyczną to wyróżniają się tu skrecze i żywe instrumenty które słychać w tle… numer dobry ale tylko dobry… Dalej przed nami jest pierwszy anglojęzyczny numer, czyli Jade Foxx i „Tru Luv”. Mi osobiście numer bardzo się podoba, mimo raczej pretensjonalnego refrenu i miejscami tekstu o niczym. Tu wciąż skrecze są małym arcydziełem…

Jak dotąd konwencja była raczej spokojna… zmienia ją dopiero gorący Wrocławski duet czyli Gural i Walli Smile Oprócz kilku ciekawych, nowych rymów chłopaki tekstowo nie zrobili wielkiego kroku do przodu. Słyszymy numer podobny do tych którymi raczyli nas na swych poprzednich produkcjach. Jednak żywy bit, który jest chyba jednym z lepszych tu sprawia że słucham tego numeru z niekłamaną przyjemnością. Kolejny track wolałabym pozostawić bez komentarza… wada wymowy i wtórność to raczej nie moje ulubione cechy rapera :/ Szybko jednak rany leczy Tymon. Spokojnie, refleksyjnie które przyznam się szczerze nie wysłuchałam w całość aaż do dziś… Nic wyjątkowego w nim nie odnalazła co nie znaczy, że nie jest wart poświęcenie choć chwili uwagi.

Jeśli chodzi o „Każdy ponad każdym” to przyznam się bez bicia że po prostu denerwuje mnie ten numer i nie potrafię spojrzeć na niego obiektywnie… Razz tak więc pozostawię go bez komentarza… oczywiście, WWO pokazało tu że można opowiedzieć ciekawą historię w 3 minuty… ale jak dla mnie to za mało… od razu przepraszam wszystkich fanatyków tego traka a wiem że jest ich wieeeeluuu….

Miejski Klasyk i numer „Dokładnie w Twoich Uszach” to na pewno zbiór wielu ciekawych rymów, i sympatyczna zabawa językiem ale jakby wymuszona, szczególnie refren który nie tylko można nazwać wtórnym ale plagiatem:>

Drugi anglojęzyczny numer na tej produkcji to „Our people's rejoice - Feat. Metaphora and Nigel Jaamann” który według mnie nie dorównuje muzycznie poprzedniemu anglojęzycznemu numerowi (choć zakończenie w stylu regge jest kuszące:> ), ale bije go na głowe tekstowo:P

Kolejnym trackiem jest wyróżniający się warstwą muzyczną jednak strasznie słaby nie tyle co tekstowo co przekazowo (jeśli można tak powiedzieć Razz), słuchając tego rodzaju numerów można docenić w pełni flow Fokusa czy sposób przekazu Pana Duże PE czy chociażby chłopaków z Trzeciego Wymiaru których autorstwa jest kolejny numer… mowa to o „Chwila Prawdy” składu 1 z 2.

Jeśli chodzi o „Zostaw” to oczywiście brawo dla chłopaków za wyrwanie się z konwencji do której przyzwyczaili nas wcześniej, jednak czy czasem ktoś kogos nie naśladuje… ja mam wrażenie, że ktoś próbuje robić to ze swym głosem co robi Gural… ale może to tylko moje subiektywne odczucie… Trzeci Wymiar rapuje o tym, a raczej apeluje o to aby „gwiazdki” hip-hopowej sceny nie krytykowały pozostałej części branży lecz zajęły się bardziej twórczą stroną swego życia…

W tym momencie zostaje nam Outro i Zipera…. „Droga Otwarta” to kolejny szary track na tej płytce, którego prawdziwą mocną stroną jest muzyka i jedyne co go oprócz dźwięku „ożywia” jest refren- który naprawdę świetnie brzmi w połączeniu z dynamicznym bitem.

Na zakończenie po tych kilku słabych numerach mamy 7 minutowe zakończenie… które naprawdę wynagradza nam wszelkie niedoskonałości płyte… Smile żywe instrumenty w tle, które każdego potrafią poruszyć… niby koniec i bonus Smile żegna nas O.S.T.R-y i chwała mu za to bo rozstałabym się z płytą w dość złym humorze, dodam jeszcze, że w „La Formule” genilalny bit po prostu zagłusza Adama (co naprawdę jest raczej nie częstym zjawiskiem Smile) Reasumując płyta jest dobra, ale tak jak pisałam wcześniej nie ze względu na rymy, ekipę itp… tylko na klimat i spójność. Według mnie produkcja ta powinna ograniczyć się do 10 numerów (jeśli wybieramy z tych które nam zaproponowali) i wtedy byłaby ciekawa, lecz w takim formacie oceniam ją jedynie na 3/6 (i naprawdę nie dlatego, że nie ma na niej kozackich numerów, tylko dlatego, że więcej jest tych „niekozackich”Razz). Wielki plus za stronę muzyczną…. :)która w większości przypadków ratuje Cd-ka,

Magiera & L.A. pokazali na niej że Hip- Hop to nie tylko tekst….


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum http://hiphopepicentrum.fora.pl Strona Główna -> Oldskul / Recenzje Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin