Forum http://hiphopepicentrum.fora.pl

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"Funk dla smaku"

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum http://hiphopepicentrum.fora.pl Strona Główna -> Oldskul / Recenzje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SuperKania
wymiatacz
wymiatacz



Dołączył: 10 Lip 2005
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dłutów :)

PostWysłany: Wto 20:43, 16 Sie 2005    Temat postu: "Funk dla smaku"

zapraszam do lektury jeszcze gorącej recki....Smile komentować na naszym drogim blogu.... pozdrawiam Smile

RECENZJA: 2cztery7 „Funk dla smaku” autorka: SuperKania
2cztery7 to jeszcze ciągle nie znany wszystkim słuchaczom skład, wystarczy jednak wymienić pseudonimy jego członków i sytuacja zmienia się diametralnie. Mes, Stasiak i Pjus wspólną współpracę rozpoczęli w 2001 roku, jednak dopiero dziś możemy usłyszeć ich longplay’a. „Funk dla smaku” nie mógł być nieudaną produkcją… trzech mc o niebywałych zdolnościach, uzupełniających się nawzajem… doświadczenie Pjusa, zabójczy głos Stasiaka, flow Mesa stworzyły z tej płytki produkcję która udowadnia, że żywe instrumenty i wokal w refrenie nie są świadectwem kiczu.
Płytę rozpoczyna przemowa Jana Nowickiego, który mówi: „my pokażemy co to dobry smak, bez banałów, sztucznego patosu, czyste brzmienie…Mes, Pjus, Stasiak oczywiście jeśli lubisz FUNK” i cóż… można mu zaufać??:>
Po tym jakże obiecującym początku słyszymy track „nie potrzeba mi wiele” z gościnnym występem Emila Blefa. Warto w tym miejscu wspomnieć, że „funkowy smaczek” to w większości zasługa Mesa, on jest odpowiedzialny także za bit na tym tracku. Trzeba przyznać, że na tle polskich produkcji wyróżnia się naprawdę pozytywnie… Technicznie i lirycznie cała czwórka trzyma równy, wysoki poziom.
Pierwsze mieszane uczucia może przynieść kolejny numer, szczególnie dla płci pięknej Wink. Ale chyba dla tych wszystkich którzy kiedykolwiek słyszeli chłopaków nie jest to zaskoczeniem…. „takie panie” w całości jest zabawny i przyjemny ale brakuje mu odrobiny liryki…
Czego nie można odmówić kolejnemu…
„gdzie wtedy byłeś” to popisowy numer chłopaków, jeśli chodzi o flow, niektóre momenty są po prostu powalające….
„dwa, cztery, siedem” jest singlowym numerem, promującym płyte do którego nakręcono teledysk…z gościnnym występem Trish. Często bywa tak, że numery promujące wcale nie są najlepsze na płytce, tu jest odwrotnie- cała trójka rapuje tu na jednym wysokim poziomie, Niepotrzebnie jednak Mes wyje w refrenie, Trish poradziłaby sobie doskonale bez jego udziału.
Kolejno mamy raczej nie wyróżniające się „bez przemęczenia”.
„długo czekałem na ten moment, czas to najmocniejszy oponent…”- to słowa z kolejnego tracka o tyle pasującego do klimatu płyty co zakrawającego o monotonność. Brakuje w nim chwytliwego tekstu, który na tej produkcji to podstawa aby track był zapamiętywany. Owszem bity są miłe, ciepłe, grzeczne, momentami zachwycają, momentami nudzą ale nie rzucają na przysłowiowe kolana…
„zmarnowane dni, zyskane szanse” to numer którego naprawdę nie spodziewałam się tu, nostalgia i tęsknota za szkołą?? Jakoś nie mogę w to uwierzyć… Muzycznie jest rewelacyjny, jest właśnie jednym z tych które zachwycają.
Na płycie nie brakuje oczywiście tego wszystkiego do czego trójka raperów nas przyzwyczaiła, czyli odrobiny humoru, ironii… i właśnie takie jest „po co ci używki”. To co wyróżnia się w nim to niebanalny tekst, który naprawdę monetami rozwala… i wcale nie dlatego, że jest wyjątkowo ambitny Razz,
W podobnym klimacie jest następny track, którego motto to „skąd mogłem wiedzieć, że ta dupa była na moim sąsiedzie”, nie wyróżnia się ani tekstowo ani muzycznie.
To byłem ja to prawdziwy „Funk dla smaku” idealnie dobrany bit, który tworzy naprawdę spójną całość. Nie do końca można to powiedzieć to o „Uchyl szybę” z występem Lerka, szczerze to bardzo bałam się tego co wyjdzie z tego numeru, ale jestem mile zaskoczona, widać tu, że robią oni to co lubią.
Chyba jednym z najmniej „przyjemnych” muzycznie numerów jest „mammo”, bit jest jednym z najcięższych i jak to się mówi w światku hip-hopowym brudnych tu. Tekstowo to hmmm…. „konceptualny numer o antykoncepcji” Wink
Prawdziwą perełką jest „nie mogę jest rozdzielić”, który buja, funkuje i zachwyca. Dowiadujemy się tu także, że cała trójka jest zakochana w tej samej osobie, a właściwie w zjawisku- w muzyce. Naprawdę cudowny numer, chyba jeden z najciekawszych….
„Wiem co Ci dać” nadrabia muzycznie warstwę tekstową. Motyw złych, niedobrych i wykorzystujący mężczyzn kobiet przewijał się już na tylu płytach, że robi się nudny. Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na rymy Mesa… użyte tu „takie komplementa subtelne jak pal z drewna” mnie po prostu rozbroiło Smile
Jak dotąd miłą atmosferę psuje „wyyypierdalać” wykrzykiwane w refrenie „to już czas” i chyba w pewnym stopniu całość numeru, który jest naprawdę miodny Smile szczególnie fragment zwrotki Mesa „jeśli pracujesz w empiku, widzisz półkę „polski hip-hop” podpal ją bez kitu, po cichu w nocy, kilka klasyków rzuć w koszyk, ocal rap, chuj, że wylecisz z roboty, nie bój się alarmów, weź Piha…” i końcówka w której hmmmm…. Naśmiewają się dość „dyskretnie” z Spinacha hehe….
I tak kończy się prawie półtoragodzinna płyta… jednak na deser 2cztery7 zostawia nam chyba jeden z najbardziej oryginalnych polskich tracków, w którym rapują Ci którzy są zazwyczaj odpowiedzialni za cos innego… mowa tu o tworzących muzykę. Respekt za „zwykle nie rapuję, ale…”
„mam 63 więc życie przede mną” heheh…. To nie perełka, to PERŁA tej płyty Wink
Reasumując to na pewno ciekawa pozycja dla tych, którzy są wierni „warszawskim klimatom” a zarazem są im w stanie wybaczyć „kilka połknięć”, których oczywiście tu nie brakuje. Owszem wyróżnia się na tle polskich hip-hopowych płyt, jest czymś innym, orginalnym ale nie innnowacyjym. Nie jest płyta na skale „świateł miasta” która będzie w całości swoistym szlagierem, ale kilka pozycji na niej jest naprawdę miodnych i godnych uwagi. Jest jedną z niewielu w których bity dorównują warstwie tekstowej poziome i vice versa…
Największe jej plusy to aranże i klimat i tak jak mówią na początku longplay’a „nagraliśmy właśnie taką płytę jaką mamy ochotę usłyszeć…” tak ja na końcu mojej recenzji przyznam, że też ją miałam ochotę usłyszeć… Wink
Ocena 5 z malutki minusem Very Happy/ 6

„Stasiak, Pjus, Mes, Funk dowódca…”


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarnyda
wymiatacz
wymiatacz



Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Śro 7:25, 17 Sie 2005    Temat postu: Re: "Funk dla smaku"

Spox recenzja jednak nie przepadam zarowno za Pjusem jak i Stasiakiem
jednak

"kilka pozycji na niej jest naprawdę miodnych i godnych uwagi"

plyte ja ocenilbym na solidna 4


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lil Dick
hustla
hustla



Dołączył: 15 Sie 2005
Posty: 859
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 9:26, 17 Sie 2005    Temat postu:

No ja słyszałem tylko "Na Co Ci Używki" i nie rozwaliło mnie - chociaż bit Praktika robi wrażenie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nsx
weteran
weteran



Dołączył: 18 Lip 2005
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świnoujście :)

PostWysłany: Śro 9:29, 17 Sie 2005    Temat postu:

Dla mnie plytka 2cztery7 nie jest taka zla Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tendragon
Administrator



Dołączył: 04 Sie 2005
Posty: 1881
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska "B"

PostWysłany: Sob 11:04, 20 Sie 2005    Temat postu:

Mes bez skrupułów zgniótł kolegów z zespołu, Pjusa troche mnie rozczarował, Stasiak tak sobie Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
-Orzech-
hustla
hustla



Dołączył: 31 Lip 2005
Posty: 817
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Elblag / Watford

PostWysłany: Pią 11:51, 26 Sie 2005    Temat postu: Bla bla bla...

Recenzja...OK... Smile

Nie wiem czemu spodziewalem sie po plycie ciut zywszego brzmienia... Tzn jest i tak "lajtowa" ale wyobrazalem sobie "mocniejsze" dzwieki....

Utwor "Gdzie wtedy byles" ooo spiewany refren !! I nikt nie mowi ze to HipHopolo ?? a takich refrenikow wiecej... Razz Twisted Evil No sorki ale musialem o tym wspomniec Wink
Utwor dobry...i bicik mi taki podobny do ukochanego przeze mnie POE... Wink

"Na co Ci uzywki" ...Kaniu maly blad Ci sie wkradl Wink Jak dla mnie super utworek...w swej prostocie Smile

"To juz Czas" oraz "Zwykle nie rapuje...ale" to są tracki ktore polecam Smile Dobre textowo i muzycznie. Warto sie w nie zaopatrzyc bez zakupu plyty Smile


Coz plytka nie jest zla...jednak dzis jest tak Wielka konkurencja ze jak dla mnie NIE DALA RADY Smile jak dla mnie w skali Szkolnej dostaje 3+


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Axun
hustla
hustla



Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 1323
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tarnów

PostWysłany: Nie 15:04, 16 Kwi 2006    Temat postu:

Tak mam czas od dwóch dni i sobię wyciągałem płyty do przesłuchania,które tu opisywaliście i będę komenty wrzucał,a co:P

Na początku , 5tka za tekst dla Kani.

Jeśli chodzi o "Funk..." to mi się jak najbardziej podoba. Wręcz bardzo. Zacznę od oceny: 5/6, a teraz uzasadnię.
+ Bardzo dobra 'muzyczna sfera', czyli po prostu muzyka. Takich dzwięków w Polsce chyba nie było wcześniej, takiego typu(albo nie słuchałem, co też jest możliwe).Dobre podkłady , skrecze itd.
+ Kilka naprawdę dobrych kawałków, mogących byc hitami. Wymienię tylko "Gdzie wtedy byłeś", "Błędne sugestie", "Taakie panie", "Zmarbowane dni,zmarnowane szanse" czy "To już czas". No i można dodać pierwszy klip i singiel zarazem "Dwa cztery siedem".
+ Dobre dodanie Małolata, bardzo mi się to podobało.
+ Kolejny plusik to zajebiste gościnne występy czyli Emil Bleff, Dizkret (świetna zwrotka w "Gdzie wtedy byłeś", naprawdę dobra!).Ciekawie też wszyło w kawałku "Zwykle nie rapuję,ale..." i wokale m.in. Noon'a czy Kociołka. Wsumie tylko mnie zaproszenie Lerka wkurzyło. Chociaż do kawałka to jego wycie nawet pasowało.
+ Wsumie każdy kawałek daje rade i dostosowuje się poziomem od reszty płyty.'Wypełniaczem' jest chyba tylko "Uchyl szybę", którego nie rawię(!).

A za co minusik? A ta ,żeby zosatwić chłopakom jeszcze pole manewru na drugą płytę. A tak na poważnie, to czasem są głupie wersy i Mes czasem podśpiewuje.I "Uchyl szybe" , za to można dac minusa.

5tka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum http://hiphopepicentrum.fora.pl Strona Główna -> Oldskul / Recenzje Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin