http://hiphopepicentrum.fora.pl

AZB

KURWA I POWIEM TAK: KILKA OSÓB (NP ORZECH) INTERESUJE TEN SKŁAD, WIEC NIECH DO CHUJA USZATEGO KTOŚ TO SKOMENTUJE, PRZECIEŻ TO FORUM NIE SŁUŻY TYLKO DO DOPISANIA KOLEJNEGO SKOJARZNIA, ALBO NAPISANIA "WITAM" NOWEJ OSOBIE... POZDRO...

Przyznaje sie bez bicia - sam z siebie nie napisalbym tego tekstu. To nie to, co napisac np sylwetke Method Mana czy Eminema - kazdy ichh zna, zna ich plyty, o kazdym mozna bez niczyjej pomocy cos napisać. Natomiast Atmosphere to nieznany sklad, ktorego nagraniami jaram sie strasznie, ale... przekonalem sie, ze niewiele o nim wiem, w kazdym razie za malo, by samodzielnie napisac sylwetkę. Tekst ten jest wiec w wiekszosci ich przetlumaczoną biografią + moimi uwagami, opiniami, dodatkowymi zdaniami itp. Biografia znajduje się tutaj: [link widoczny dla zalogowanych] - jesli ktos chce porownac moj tekst z oryginalem, nie ma problemu.

Atmosphere to skład, którego najważniejszym reprezentantem jest Slug (Seam Daley). Jest synem czarnego ojca i białej matki, a jego rodzice rozwiedli się, kiedy był jeszcze nastolatkiem. Zainteresował się rapem, graffiti i breakiem, efektem było utworzenie swojej pierwszej grupyRhyme Sayers Collective z przyjaciółmi ze szkoły średniej - był to Siddiq Ali (Stress) oraz Derek Turner (Spawn). Po kilku początkowych koncertach, na których Slug był DJ-em wspomagającym rymującego Spawna, ta dwójka skumała się z producentem Antem (Anthony Davis), jak również z myślącymi podobnie do nich lokalnymi twórcami, takimi jak Musab, Mr. Gene Poole, oraz składem Abstract Pack, tworząc podziemny kolektyw poświęcony freestyle'owaniu, ciekawie złożonym tekstom oraz anty-gangsterskiemu nastawieniu. W roku 1998 Atmosphere wydali swój debiutancki album, "Overcast!", który szybko został uznany podziemnym hiphopowym klasykiem, dzięki głębokiej osobowości Sluga, jego tekstom, a także oszczędnym - ale twórczym - produkcjom Anta. Kolejna płytka to "Sad Clown Bad Dub II", wypuszczona do sprzedaży, kiedy grupa była w trasie (teraz już nie ma jej w sprzedaży, za to jest naprawdę gorącym towarem dla kolekcjonerow). Rok póżniej grupa wypuściła "Lucy Ford: The Atmosphere EPs", zestw trzech EP-ek tematycznie skupionych na skomplikowanym związku Sluga z jego byłą dziewczyną, utraconą miłością jego życia (nie są to jednak jakieś słodkie wałki, jeśli tak myślicie, jesteście w błędzie; Slug baaaardzo często porusza temat Lucy). Grupa cały czas koncertowała, zarówno w rodzinnych stronach jak i za granicą. Ant zwykle nie towarzyszy składowi w trasie, za to Mr. Dibbs z 1200 Hobos często wspomaga ją za adapterami, a Slug jest zwykle wspierany na majku przez młodych raperow takich jak na przykład nastoletni Eyedea. W czerwcu 2002 Atmosphere wypuszcza "God loves ugly" (dla mnie MI-STRZO-STWO!), 18-trakowy album, który powrócił do dawnych tematow ("Fuck you Lucy"), ale zawierał także mnostwo innych swietnych trakow (mam nadzieje, ze wkrotce zmobilizuje sie do recenzji). 2003 rok przynosi ostatni jak na razie album "Seven's Travels" (jak dla mnie duzo slabszy od poprzedniego, ale ja tam sie nie znam hehhe). Czekam na dalsze projekty.

Nie ma co ukrywać, sklad to glownie Slug, to wokol niego skupia sie cala uwaga. Nikogo to chyba nie dziwi - jest naprawde przejebanie dobry. Co mowi o swoim albumie "God loves ugly"? "Jest do niczego. Jest najgorszy. Jest naprawde zły, ale to i tak najlepszy album jaki udalo mi sie nagrac", po czym dodaje: "Jestem do dupy. Wcale nie jestem w tym dobry. Dziwi mnie, ze ludzie chca mnie sluchac, bo ja sam, kiedy slucham nagran innych raperow wiem co jest grane - po prostu jestem do niczego. Kazdy inny raper jest ode mnie wiele lepszy". To przewrotnosc, bo jest dokladnie na odwrot. Zreszta, o rapie Sluga wiecej w recenzji wspomnianego wyzej albumu (coming soon hehhe - oby...). Jeszcze tylko dodam, ze jest on współtwórcą gatunku "emo-hop", emocjonalnego hiphopu, poniewaz wraz z Doseone, Aliasem i Sole'm bral udzial w powstaniu plyty Deep Puddle Dynamics "Taste of rain... why kneel", ktorą uwaza sie za prekursora tego wlasnie odłamu rapu.

Podsumowujac - polecam kazdemu sprawdzenie nagran Atmosphere, a zwlaszcza "God loves Ugly".

No i nie bylbym sobą, gdybym nie rzucil kilkoma cytatami Sluga (chociaz wiecej bedzie w recenzji... a poza tym, tego trzeba posluchac, nie tylko przeczytać)...

"Hello ma'am, would you be interested
In some sexual positions and emotional investments
See, I'm not insane, in fact I'm kind of rational
When I be askin', "Yo, where did all the passion go?"

"East coast, West coast, down South, Midwest
Nowadays everybody knows how to get fresh
Somebody give me a big yes (yes)
God Bless America, but she stole the B from "Bless" (accept it)"

"Now I'm too fucked up to dance
So I'ma sit with my hand down the front of my pants
You can't achieve your goals if you don't take that chance
So go pry open that trunk and get those amps (you know)"

"Love your life, quite cliche but I guess thats me
A ball of pop culture with some arms and feet
As discrete as I've tried to keep the drama and cancer
It's no secret I hunger for someone to feed the answers
I never expected a bowl of cherries
I'm just a virgo trying to find my own version of the virgin mary
And when I let them carry me to a cemetary
I wanna be buried with a pocket full of clarity"

SuperKania

ja też zauważyłam, że jest u nas kilka osob które udzielają się tylkow dwóch działach "o wsyztskim i o niczym" i "forum powitalne"..... ale żyby od razu tak się denerwoować Razz

(innych za przeklinanie już byś zbanował Razz

)

AZB

Dzięki za komentarz, ale z tym

-Orzech-

No wlasnie.... AZB tak to jest ze i ja malo wiem o NICH ... ale nic mi tego nie ulatwia.... W Sklepach nie ma ich ani jednego CD-ka Sad

a z netu za nic sie nie chce sciągac....jedna plytka zaczela ale na 7% sie zawiesila... hyhz...

Dzieki za artykul ktory choc troszke wzbogacil moją .... yyy wiedze Razz

no i kurwa ... musze sie pocieszyc "Trying find a balance" Very Happy

zasad

ziom teleportuj sie do linkow i sciagaj bo AZB juz daj pare akwalkow Very Happy

tendragon

eeejejejejeeeee a ja mam w dupie atmosphereeeeeeeeeeeee

sprawdźcie nowego othello rozpierdalalalalalalaaaaaala
wogóle kto nie lubi lightheaded to może wyłapać wpierdol szyszyszy

jejejejejejejejejejejejeeeeeeeeeeeeeeeee :]

AZB

tendragon

jak moga mieć w dupie kogoś kogo nie znaja?? są w gorszej pozycji bo gdy ja juz mam ich w dupie to onie nie mogą mnieć mnie nawet jakby bardzo chcieli bo nie mogą mnieć mnie w dupie bardziej o .. fizycznien ie możliwe abstrachując od wątpliwej szerokości moich zwieraczy to hipotetycznie możemy przyjąc że ja mam ich bardziej w dupie niz oni mnie no. byłem pierwszy! historia pamięta tylko pierwszych drudzy sie nie liczą

o ss siii sziju nara Smile

zin

polecam przygodę z Atmo zacząć od "Lucy Ford EP". niesamowita płyta.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

pozdro

Big Knowz Daddy

ajt Atomosphere mistrz!Slug to chyba jeden z niewielu mc którzy nie tylko wnosza cos ORYGINALNEGO i swirzego ale jeszcze robia to na poziomie tak wysokim ze czaisz plytke po kilku(nastu) przesluchaniach (i nie chodzi o bariere jezykowa hehe). Jesli ktos lubi rymy o 22 calowych chromowanych felgach, Cristal'u wylewanym na ho's i strzelaniu ze swojego rowniez chromowanego glocka to odradzam:)
AZB Twoja art ma juz troche, a od tego czasu wyszla nowa plyta "can't imagine how much fun we're havin" i moze sie naraze ta opina ale jesli chodzi o Ant'a to chyba najlepsza plytka jaka wyszla spod jego reki.
jak jaracie sie Slug'iem to sprawdzcie tez FELT jego projekt z Murs'em (zreszta dwa projekty). droche dziwnie to brzmi duet bialego mc z Minesoty i czarnego z L.A. ale efekt... zrezta obadajcie sami polecam
hola

Wrong_Way · Wysłany: Śro 20:50, 01 Mar 2006 Temat postu:

Big Knowz Daddy - nie zgodziłbym się, że najnowszy album Atmo to najlepsze co spod ręki Anta wyszło. Jakoś brakuje mi specyficznego klimatu z poprzednich płyt, wg mnie najlepszą płytą w dyskografii Atmosphere jest God Loves Ugly.

AZB · Wysłany: Śro 21:20, 01 Mar 2006 Temat postu:

Przyznaje, ze mam tylko "God loves ugly" i "Seven's Travels"... zadnych innych plyt ani epek... wiec jak ktos wrzuci, bede dozgonnie dźwięczny...

Big Knowz Daddy · Wysłany: Śro 23:30, 01 Mar 2006 Temat postu:

Mowilem ze sie naraze hehe Chodzi mi o to ze bity Anta staly sie jakby to powiedzieć bardziej "pelne", mniej jest minimalizmu z ktorego byl znany. Co nie oznacza ze wczesniejsze produkcje byly zle! Moze rzeczywiście slowo najlepszy bylo troche na wyrost, ale jeśli mam skapitulować to tylko na rzecz "Lucy Ford ep" ale to kwestia gustu hehe. A jak juz jestesmu przy Ant'cie to podoba mi się jak potrafi dostosować styl bitów do mc z którymi pracuje np na plyty Brother Ali to calkiem inny klimat.
AZB jak bedziesz mial czas to podskocz do Micha bo zgralem mu ostatnio kilka Atmospfere'ów (teraz sie wszystko wydalo hehe)

-Orzech-

HYhz... ja tam slucham teraz "Overcast" i...no wlasnie, strasznie srednia płytka...nie powiem takie np "Clay" jest spoksik i jeszcze pare ale ogolnie bez rewelacji. Musze sie zaopatrzyc w inne płytki, ale spokojnie, wszystko w swoim czasie Smile

dtsrobert

Wiec tak: Jesli ktos ma coś oprocz "Overcast!" i "International Disgrace 7inch" to bylbym wdzieczny za wrzut....